Renowacja felg to rozwiązanie, które pozwala na przywrócenie im idealnego, fabrycznego wyglądu. Wydaje się więc, że jest to opcja idealna. Czy jednak aluminiowe obręcze po takim zabiegu są jak nowe? Nie zawsze. Decydując pomiędzy renowacją a kupnem nowych felg musimy brać pod uwagę sposób, w jaki ich używamy, a także to, z jakiego materiału są one dokładnie wykonane. Znaczenie będzie miała również wybrana metoda renowacji.
Co warto wiedzieć na temat renowacji felg?
Renowacja felg może składać się z wielu etapów. Wszystko jednak zależy od stopnia jej uszkodzenia. Na początku konieczne jest przeprowadzenie niezbędnych napraw i szlifowanie rantów. Specjaliści nie polecają jednak spawania felg, gdyż wówczas poziom ich wytrzymałości będzie bardzo niski. Prostowanie aluminiowych felg również jest odradzane, gdyż mimo iż niewielkie zakrzywienia się prostuje, to jednak aluminium jest materiałem specyficznym, który doskonale „pamięta” wszelkie przeciążenia, jakie się w jego obrębie pojawiły. Szlifowanie rantów uznaje się za dobre rozwiązanie, które z wykorzystaniem tokarki pozwala na pozbycie się zarysować z obręczy.
Gdy felga zostanie wstępnie przygotowana, wykonuje się jej piaskowanie. W ten sposób usuwa się wszelkie warstwy powłoki ochronnej, pozostaje jedynie czysty stop aluminium. Usuwa się niewielką ilość materiału. Wszelkie oznaczenia i napisy nadal są doskonale widoczne. Na zakończenie renowacji konieczne jest malowanie felg.
Kupić nowe czy poddać renowacji?
W przypadku renowacji duże znaczenie ma metoda malowania i to, czy pojawiły się w nim ewentualne błędy. Wykorzystuje się malowanie proszkowe, lub tradycyjne na mokro. Jednak zdaniem wielu osób, zdecydowanie trwalsze będzie to drugie. Kupują używane auto często nie wiemy, jakie ma felgi i ciężko to dokładnie zweryfikować jeśli nie jesteśmy specjalistami. Jeśli potrafimy odpowiednio dbać o takie felgi, to z pewnością lepszym rozwiązaniem będzie kupienie nowych. Będą one idealne, a także mocne i z pewnością w przeszłości nie uległy żadnym uszkodzeniom.